A kiedy noc otula swą ciszą dom, zapach ciasta unosi się w powietrzu i nie słychać już tuptania małych nóżek - to siadam przy kuchennym stole, który zamienia się w mini-pracownię... A wszystko to, co stworzę, zaprezentuję Wam tutaj. I zapewniam - z jedzeniem to nie będzie miało za wiele wspólnego. Zapraszam.

16 lutego 2014

Pompony z bibuły.

No ładnie, post z życzeniami świątecznymi straszy na blogu...
A przecież już wiosna niedługo :) No może jeszcze chwilę.
Ale ja jestem...Czasami coś powstaje nowego. Tak jak pompony z bibuły na przykład, na urodziny małej dziewczynki. 
Pięknie dopełniły dekoracji urodzinowej, a teraz wiszą w pokoju dziecięcym :)
Wkrótce pokażę jak je zrobiłam, tylko muszę udokumentować wszystko. 
Na razie zostawiam Was ze zdjęciem z sieci takich pomponów. 
Podobają Wam się?

zdjęcie z sieci


zdjęcie z sieci